Styl jest nieistotny.
Tak długo, jak pozostaniemy wierni sobie i głębokim zasadom dobrego jeździectwa, styl jazdy, wygląd zewnętrzny, który wybieramy dla siebie, nie ma znaczenia.
Liczą się nasze intencje.
Pamięć o naszych małych, wielkie obietnicach, które mówiliśmy sobie gdy zaczynaliśmy - nigdy nie krzywdzić, pozostac zapalonym pasjonatem, nigdy nie przestać się uczyć, nigdy nie przestać czuć tej wykręcającej wnętrzności miłości do Koni, niewinnej chęci dostrzeżenia i tworzenia Sztuki w czymkolwiek co by nie było wokół nas. Nie bójmy się bycia spragnionym wiedzy i dajmy się temu pochłonąć.
Wtedy niezmącenie widać, że kręta, wewnętrzna ścieżka którą wybraliśmy jest ważniejsza niż ostateczny cel.
--
Krótki filmik z zabaw na cordeo :D