Wyszłam z Czyżem, Malwiną i Kieresem. Ochrona w GS nas spisywała. Nie zadzwonili po psiarnię tylko dlatego, że zaproponowalam, ze będziemy sprzątać. To nie normalne, ale lubię być spisywana. Zresztą co w dzisiejszych czasach jest normalne? Bynajmniej przed całą akcją zemdlałam na dachu i mnie w 3 cucili. A właściwie zasłablam. Wracając do Słonecznej psiarni, nie dzwonili do starszych. Puścili nas po ok. godzinnym praniu mózgu. Potem szlajalismy ise po mieście i... Matka nas zobaczyła. Wszyscy w glanach, oprocz Kieresa. Teraz jestem uwięziona we własnym pokoju, przywiązana do ścian. Nie moge wychodzić z domu do końca lipca, a jutro wyjeżdżam, nawet się nie pożegnałam :c Wczoraj chcieli po mnie przyjechać, jak sie dowiedzieli o wymysle matki. Poczułam się wtedy im potrzebna, bynajmniej chodzę wkurwiona. Narysowali benzyną pentagran na skate parku i podpalili, a mnie tam nie było, no kurwa. Obiecali mi, ze jak z nimi wyjde, będziemy rzucac podpalonymi cegłami i narysujemy duuużo większy ten pentagram :D Podsumowując: Nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej. Postaram się nie narzekac.
Anthrax - Madhouse.
Inni zdjęcia: ... maxima24ttt bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24