Ostatnio był bardzo nerwowy czas, w zwiazku byl kryzys ale udaje nam się naprawiać, w pracy miałam bardzo nie miła sytuację, niektóre badania mam dobre, na reszte trzeba czekać, powinnam się bardziej nagradzać ale nie potrafię podobno inni widzą zmianę być może i ja ją za jakiś czas zauważe
Chce tyle zmienić i naprawić, ale może faktycznie powinnam spojrzeć na pewne sprawy z innej strony... Zakończyłam ważna i chora relacje z bardzo pojebana osoba i czuje ulgę naprawdę, taki kamień z serca, poukładałam sobie też w głowie pewne rzeczy i wiem że pomimo trudności, będzie lepiej, bo chce żeby było lepiej
Idę jeszcze spać, później praca i relax i oby było lepiej
Coma ~ nie wierzę skurwysynom