szlak czerwony 04.05.2013
Pierwszy raz w Sudetach Zachodnich. Góry piękne, lecz trafiliśmy na tłumy na Śnieżce co skutecznie nas doprowadziło do szału ;D
Moim zdziwieniem było to, że nie widziałam żadnych zwierząt ani nawet nie słyszałam. Po powrocie do domu z ciekawości weszłam na wikipedię i poczytałam conieco o faunie i florze tychże gór. Okazało się, że rzeczywiście większość żyjących tam zwierząc wyginęła lub wyniosła się na stronę czeską. Czyżby z powodu ludzi oraz chorujących drzew?
Wycieczę mimo tłumów i obtartych stóp zalicze do udanych.
Zdradziłam kochane Bieszczady z Sudetami, lecz bezustannie tęskno mi do Podkarpackich gór. Cenię je za dzikość, spokój oraz nietypowych ludzi, którzy się w nie wybierają. W Sudetach spotkać można wiele mieszczuchów nieznających zasad w górach (mimo iż góry te do bardzo bezpiecznych nienależą choćby z powodu na kamienistość szlaków) . W Bieszczadach zapewne też, ale większość powie dzień dobry na szlaku i poinformuje o pogodzie na górze. To jest cudowne :)
29 MAJA 2016
1 GRUDNIA 2013
22 MAJA 2013
23 LIPCA 2012
21 WRZEŚNIA 2010
21 WRZEŚNIA 2010
21 WRZEŚNIA 2010
19 LIPCA 2010
Wszystkie wpisy