Nie pamiętam na jakim wydarzeniu z życia zatrzymałam się przy ostatniej notce. Wydaje mi się że nie wspominałam o tym, że ostatni piątek spędziłam z Julką u Moni. Sobotę przeleżałam a w niedzielę świętowałam urodzinki tej oto piękniej istotki na powyższym zdjęciu:) A ten piątek? Dziękuję Martynie i Zuzce za fajny wieczór :*