" Najlepszych chwil w zyciu nie zapalnujesz, one przyjda same.. "
wyjazd- pierwszy frendziowy, zaliczam do jak najabrdziej udanych, bedzie co wspominac we Wroclawskich stronach ;)
Byl czlowiek karzel, smieszny dzem, Hawaje bo palma,puszczanie lampiona, piekna pogoda, dobry dorsz, karetka na sygnale, gospodarz we flanelowie, fruuugo, banan, siniaki, podbite oczy, bajka, twister, zdjecia w szafie i duzo wieceeeej.. ;)
tymczasem nastawiam sie psychicznie na 3tygodniowy wyjazd do pracy