rozpoczęcie szkoły całkiem przyjemne, niby codzienne na 7.3o, ale jednak całkiem fajnie jest . facet od wf'u zmieniony, coś czuję, że trafiłysmy z deszczu pod rynnę, ale co tam, rok jakoś przetrzymamy ; ) mimo wszystko nie dociera do mnie jeszcze to, że jesteśmy juz w 3 klasie . jeszcze tak niedawno szliśmy wszyscy przestraszeni do przesw33taśnej siódemki, a teraz mam jej powyżej uszu i tylko roczek się jeszcze musimy męczyć, mm :D teraz tylko książki, dobre zachowanie, no bo jakżeby inaczej, ot co ; ) po zakończeniu zwiedzania siódemeczki oraz nowego pokoju nauczycielskiego i automatu, pizza tez była całkiem fajna ;d może nie tyle jej smak, co atmosfera ; ) i nawet ten zasrany deszcz nie przeszkodził ! :D
mimo wszystko jedno się pieprzy . ale tak to jest, jak ktoś chce z buciorami wchrzanić się w czyjeś życie i próbuje robić wszystko, żeby rozpierdolić jeszcze bardziej. pozdrawiam Cię środkowym palcem, aguuuuuuuś ! < 123456 ; ******* ; )