My tuż przed koncertem, a właściwie jakieś 4h przed ;c
To wszystko co się tam działo było niesamowite.
Nie potrafię tego opisać słowami. Ta atmosfera, ci ludzie no poprostu zajebiście <3
Chce to tutaj opisać poprostu musze...
Po przyjeździe do Warszawy oczywiście Marty musiały coś zepsuć -,-
Spotkałyśmy dziewczynyz Top model i zaczęło się. Nagle wybuchłam dostarło do mnie, że zaraz zobacze Lane, Zaczeliśmy biegać po wszystkich hotelach w Warszawie. Mariott, Hayott,Interconntinental i kazdy na innym koncu. Nadzieja matką głupich jak to mówią. Nadal nie wiem gdzie ta nasza bogini mieszkała ale nie żałuje tego biegania dzieki temu poznałam mnóstwo niesamowitych ludzi, nie spodziewałam sie, że Lana tak nas wszystkich połączy <3
Dziekuje Ali i Martynce bo gdyby nie Wy to nie wiem co bym zrobiła. Jesteście kochane i wiele Wam zawdzieczamy ;* Żałuje tylko,że nie byłam w pierwzej 30 bo miałabym delux boxa albo album z autografem ;c
O 11 przyszłyśmy na torwar ekipa Rudolfa już była ;d Dziewczyny na nas czekały a na przeciwko mnóstwo kibiców Legi. Śmiesznie to wyglądało gdy już około 15 było coraz wiecej ludzi i fani Lanki w wiankach chodzili pomiędzy krzyczącymi kibicami xd
Nagle 2 h przed otwarciem wejścia ktoś wstał i nagle wszyscy rzucili się na bramki;/ Nikt nie wiedział o co chodzi ludzie siętak wpychali, że to jakas masakra ;/// Staliśmy w tym ścisku 2,5h i wpuszczali po 4 os. Organizacja mega słaba;/ Kiedy wpuścili nas już i staliśmy przed drzwiami od głównej hali rozryczałam się. Płakałam jak głupiam, a dziewczyny ciągle stały w kolejce :c naglke jakaś dziewczyna przytuliła mnie i wytarła miłzy to było niesamowite. Kiedy otworzyli drzwi nagle wszysycy zaczęli biec. Zastanawiam siejaki debil wymyślił schody na tym Torwarze. Prawie się tam zabiłam. Ale stałam przy samej scenie, kiedy doszłam do barierek zaczęłam znowu ryczeć nie wierzyłam, że mi się udało. Było nas tak dużo że bez wody byśmy nie przeżyli, ale organizatorzy o wszystkim pomyślieli ;) Potem zaśpiewał Podsiadło i nagle opadła zasłonka i usłyszałam Lanę zaczęłam krzyczeć i znowu się popłakałam. Wyszła na scenę, wyglądała niesamowicie i seksownie i sto razy lepiej niż na zdjęciach. Koncert zaczęła słowami My pussy taste like Pepsi Cola i potem już było niesamowicie. Lana powiedziała, że jesteśmy niesamowici i że jesteśmy jej przyjaciółmi że nas kocha i że wroci. Akcja z sercami i wiankami jak najbardziej udane. Słodziak zakładała wianki fanów <3 Na początku Lana zeszła tylko do lewej strony i to dwa razy a do nas nie ;c Byłam na nią zła ;/ Ale ona jeszcze nas tak specjalnie zmyliła i odwrociła sie do drugiej strony i zeszła do nas. Byla u nas raz, ale wyszliśmy na tym lepiej. Mi oczywiście szczęście jak zawsze dopisuje ;/ i rozładował mi się telefon w połowie pierwszej piosenki, więc nie mam z Lanką zdj ;c Ale kiedy do mnie podeszła podpisała mi sie na płycie pocałowałam ją i rozpłakałam sie znowu a ona powiedziała : Please don't cry <3333 i wtedy poczułam jakby nogi się pode mną ugieły i Lana przytuliła mnie jeszcze raz <3 TA KOBIETA JEST NIESAMOWITA!!!! NIECH MI TERAZ KTOS POWIE ŻE ONA NIE UMIE SPIEWAĆ TO MU CHYBA JEBNE :/ POKAZAŁA KLASE I ZAŚPIEWAŁA NAJPIEKNIEJ NA ŚWIECIE.
Od razu po koncercie zobaczyłam się z Paulinką małą calineczką i wtedy poczułam, że ten dzień był najlepszym w moim całym życiu. Atmosfera na koncercie i po nie do opisania. Nie wiem z kim rozmawiałam ale wszysycy byli dla mnie jak przyjaciele. LANA MA NAJLEPSZYCH FANÓW POD SŁOŃCEM !!
Teraz płaczę znowu, bo nie wierze w to wszystko i tak bardzo chciałabym cofnąć czas. Lana kochanie wracaj, tak jak obiecałaś najszybciej jak się da ;*
Jeśli ktoś to przeczytał to gratuluje, bo mi by się pewnie nie chciało ;D
Podsumowując 2 czerwca najlepszy dzien w moim życiu. Marzenia się spełniają <3