Dakar
Wczoraj zaliczyliśmy bardzo udany teren z Karoliną, koniuchy grzeczne Najpierw Empik był bardzo (naprawdę bardzo) podekscytowany faktem, że wkońcu idzie w teren pod siodłem, ale po jakichś 10 minuatach się chłopak ogarnął i był luzik. Także pojechaliśmy obok naszej starej stajni, na plac zabaw, ale koleś szkolił jakiegoś psa, więc nie chciałyśmy przeszkadzać. Pojechalyśmy dalej do parku i dotarłyśmy na błonia. Trochę pojeździłśmy, a potem asfaltem wróciłyśmy do stajni. Nie było nas 2 godziny, a tak szybko minęło ;D Konie zadowolone, my też. No
Właśnie dzisiaj sobie przypomniałam, że idę jutro na 18-stkę. Nie mam prezentu. Okay.
A dzisiaj "pośmigałam" po lodowisku w Głogowie (trzymałam się barierki i powoli przesuwałam łyżwami po lodzie).
Jutro już czwartek, aha. Zaraz koniec ferii, co się dzieje???
czy warto malować jest świat ten dziś,
farbą tak jak Leonardo Da Vinci?
fucking please, słuchaj mnie dziś,
zaufaj mi, ja nigdy nie mówię nadziei naiwni
dziećmi są, a Ty aniele tutaj
oświeć mi mą drogę tam gdzie mój dom.