NOC...
pełno gwiazd,a Ciebie już nie ma
NOC...
Nie ma już ciebie zaznałeś smaku nieba
nie ma cię przy nas,zamknełeś powieki
Czy kiedyś cie spodkamy?
Odeszłeś na wieki...
Twe ciało zmęczone,wciąż powtarzało że życie skończone,że nic nie zostało...
NOC...
tak pusto tu bez ciebie...
NOC...
My na ziemi a ty w niebie
COŚ...
rozdzieliło nas na wieki,bo umarłeś przez te lęki.
SPOCZYWAJ W SPOKOJU BRACISZKU PAMIĘĆ O TOBIE POZOSTANIE W SERCACH NASZYCH NA WIEKI
Mineło 9 dni ode kiedy ciebie nie ma wśród nad a ja czuję, jakbym się dowiedziała o tym przeklętym wypadku przed sekundą. Jedno jest pewne osoby odpowiedzialne za Twoją śmierć zostaną pomszczone.
Kurwa nie ma już siły. Jeszcze tydzień i wyjazd, w końcu. POZNAN wita! Powrót do korzeni. " Przy placu obok ..."