Zawsze wiedziałam, że trzeba być krok od samej siebie. Ale teraz jestem, stoję tysiąc, a może parę tysięcy kroków od samej siebie. Patrzę z dystansu. Z rosnącego dystansu. Dar dystansu, a może przekleństwo dystansu. Dziwi mnie, kurwa, wszystko.
Komentarze
~notoczekam O! Nareszcie się pokazała :)
A nie,to nie Ty. :( Ale zaraz, zaraz, to jednak chyba Ty, tylko jeden albo kilka tysięcy kroków od siebie?
Tak czy inaczej, ponad 9 dni, to zdecydowanie za duży dystans w dodawaniu zdjęć, bo przecież miałaś się zająć tą sprawą. A może dlatego, że byłaś bardzo zajęta i dopiero teraz zalejesz pbl efektami tegoż zajętego zajęcia?