łoj, ale zmęczony jestem ja pitole :D od 10:20 do 17:30 włóczenie sie po Polsce :D
Wawa -> Radom (m1) -> Kielce (akademik) -> ostrowiec (chata :D) ale narobilem kilosów :D
a tu moj sprzecior w Wawie na sylwku nie lada wyzwanie go czekalo ale na szczescie nie stawial oporów i odpalil w drodze powrotnej, a szkoda mogłem zostać :D
ogolem bylo zajebiscie!
:D
dzieki
~MłoDy
~WąsKi (prawie cie nie bylo ale i tak bylo zajebiscie )
~MilKaaa
rozpoczynam nowy rozdzial w zyciu byle byl lepszy od poprzedniego
Klauduśśś
:*** ^^