photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LUTEGO 2018

kim ja teraz jestem?

Nie znoszę kiedy wszystko się tak pieprzy... z dnia na dzień wszystko się sypie.

Można przecież milczeć w taki bezpieczny, komfortowy dla drugiej osoby, w stosunku do której się milczy, sposób..

a kiedy nagle, ni stąd ni zowąd, ta właśnie osoba zacznie mówić na głos Twoje obawy, które z uporem maniaka przemilczasz sukcesywnie miesiącami, nagle coś wymyka się spod kontroli.. i potem już nic nie jest takie samo...

Odchodzimy od siebie, choć czujemy wciąż to samo.

 

Nie jestem na tyle dojrzała, żeby podejmować takie decyzje właśnie teraz.

Mogę liczyć tylko na czas, no i jakiś cud, że samo się.... nic samo się.

 

W przyszłym tygodniu wracam na chwilę do Polski. 

Strasznie boję się swojej reakcji, boję się momentu, kiedy postawię pierwszy krok na krakowskich chodnikach...czy poczuję coś jak tęsknota? Bardzo mnie to trapi..

 

Cieszę się, że zobaczę się z przyjaciółmi, że odwiedzę stary dobry Kazimierz, że wypijemy piwo w jakimś najbardziej przypałowym miejscu w centrum miasta, jak zawsze.. no i, że nie będę na dubach... 

 

Jak to mówią moi nowi, Słowacko- Czescy przyjaciele: "uwidzimy".

 

;*