Cześć wam :*
Nie było mnie pare dni ale to wszystko przez brak czasu , zawsze coś ;/
sprzątanie , sprzątanie i nic więcej.
Dzisiaj cały dzień sprzątałam kuchnie , myślałam ,ze sie rozpłacze bo w pewnym momencie juz nie mialam siły, jeszcze taka jestem wkurzona! wr ,mama cały dzien ględzi , narzeka, nic pasuję .
Wczoraj byłam z M. i ze znajomymi w galerii w Rzeszowie z M. pojechaliśmy tak o, nie było nic ciekawego , póki nie weszlam do H&M i nie zobaczyłam butów! <3
Chyba 40 minut myślałam czyje kupić czy nie , aż w końcu się wróciłam i kupiłam , oczywście faceci : " ile ty masz tych butów i następne do kolekcji ?" , no przeciez oni nas nigdy nie zrozumią .
W środę już Wigilia , a ja ? w ogóle jej nie czuję i jakoś tak niespecjalnie się na nią cieszę .
A u was jak przedświąteczne napięcia , przygotowania ?