Według mnie ta dziewczyna jest wspaniała <3 Wysportowana , opalona i śliczna ;) - jednym słowem - MARZENIE .
Od wtorku codziennie biegam po 6-7 km truchtem bez przystanków. Jestem z siebie dumna. Z dietą gorzej... Chociaż nie jest jakoś masakrycznie ale mam nadzieje ,że będzie coraz lepiej. Nie mam zamiaru się dołować i płakać ,że coś zawaliłam. Trzeba iść zawsze do przodu i wierzyć ,że następny dzień będzie lepszy. Walczyć o lepsze jutro ze wszystkich sił. Walczyć przede wszystkim o SIEBIE. Robić coś dla siebie a nie pod innych.
To tyle mojej filozofii na dzisiaj..
Jutro znów biegam i postaram się napisać bilans z aktywnością wieczorem ;) MIŁEGO WIECZORU <3