50 Cent to jeden z największych gangsta raperów na świecie. Jak na każdego gangstera przystało ma on swoich przyjaciół i wrogów. Przedstawię teraz jego kilku ziomów i wiele osób, z którymi ma tzw. kosę.
Zacznę od jego największego przyjaciela, "odkrywcy", Eminema. Po nagraniu przez Curtis'a Jackson'a piosenki "Wanksta", wszystkie stacje radiowe w USA zaczęły grać ten kawałek przez cały czas i w końcu pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na singiel. Niestety singla długo nie było, a mixtape szybko się sprzedał w całym nakładzie. Chętnych było coraz więcej. W tym ciekawym dla Curtis'a momencie, pojawia się blondwłosy raper Eminem. W jego ręce niemal od razu trafił mixtape Cenciaka. Zrobił na nim bardzo duże wrażenie, gdyż znał już wcześniej postać Jackson'a. Em rzucił propozycję, żeby "Wanksta" pojawił się na soundtracku do Ósmej Mili. Ta współpraca miała mieć znacznie szerszy zakres, a jej zwieńczeniem miało być wydanie w końcu pierwszego oficjalnego solowego albumu Centa. Shady razem z Dr. Dre konsultował kwestię wydania Curtis'a, nie tylko propozycję dobrze zaopiniował, ale chłopaki w końcu podjęli decyzję o wydaniu tego albumu wspólnie, poprzez swoje wytwórnie - Shady Records i Aftermatch Records. W jednym z wywiadów Fifty powiedział: "Eminem to w tej chwili najbardziej kreatywny raper w biznesie. On jest po prostu najlepszy. A Dre? Daj spokój, co mogę powiedzieć? Wiem jedno, przy nich jestem w stanie dać z siebie wszystko, zrobić naprawdę dobry album".
Jego dobrymi kumplami są również Obie Trice, z którym współpracował przy debiutanckiej płycie Obiego, a także chłopaki z G-Unit - Lloyd Banks, Young Buck i Tony Yayo. G-Unit przed nagraniem legalnego albumu "Beg for Mercy", wydali ponad 20 nielegali. Wszyscy znają się od kilku ładnych lat, gdyż wszyscy pochodzą z nowojorskiej dzielnicy Queens.
Mało kto wie, ale Cent dużo zawdzięcza Donnie Harris. Zapytacie: A któż to jest? Otóż Donna to jego kuratorka, która zajmowała się nim podczas warunkowego zwolnienia z kryminału. Na swojej płycie "Get Rich Or Die Tryin" pozdrawia i dziękuje jej za powrót do normalnego życia po odsiadce.
Pisząc o przyjaciołach 50 Centa, należy wspomnieć o nieżyjącym już Jam Master Jay'u. Mimo podpisanego kontraktu płytowego w wytwórni JMJ, nic nie wyszło ze wspólnej współpracy raperów, gdyż Jam Master cały czas był zajęty. Jednak Curtis w każdym wywiadzie podkreśla, że to Jam Master nauczył go wszystkiego o rapie i pokazał mu, jak tworzyć własne utwory.
Przejdźmy teraz do wrogów. Szczerze mówiąc to temat "rzeka". Jednak wymienię tych najpoważniejszych i najważniejszych przeciwników Cenciaka. Numer jeden to Ja Rule. Jeszcze w 1999 r. kumpel 50 Centa uwolnił Ja Rule'a od jego biżuterii, a potem było coraz goręcej. Ja i Fifty skoczyli sobie do gardeł co najmniej dwa razy. Podczas jednego z tych incydentów towarzysz Ja Rule'a pchnął nożem 50 Centa (ten twierdzi, że było to tylko draśnięcie). Wymiana ciosów następuje jednak zwykle poprzez wywiady i płyty.
Wróg numer dwa to nowojorska policja. 50 Cent został aresztowany w 1994 r. w wieku 19 lat za sprzedaż cracku podstawionemu agentowi i tak zaczęła się jego długa znajomość z nowojorską policją. W 2002 r. policjanci próbowali łączyć go z morderstwem Jam Master Jaya. Cent twierdzi, że policja go nęka, gdyż "wolałaby widzieć go w więzieniu niż na świeczniku".
50 Cent wyśmiewał Lil' Kim w piosence "Love Me" (nagrał ją wspólnie z Eminemem i Obie Tricem) za to, że zrobiła sobie operację plastyczną nosa. Później nagrali razem "Magic Stick". 50 Cent znowu jednak rozzłościł Kim, odmawiając występu w jej teledysku. Kiedy opowiedział o tym w programie radiowym, zdarzyło się, że ktoś potem parokrotnie do niego strzelał. Nowojorska gazeta "Daily News" podejrzewała, że być może miał z tym związek Damion Hardy, opiekuńczy narzeczony Lil' Kim.
Powoli dochodzimy do końca tego przeglądu. Nie omówiłem tutaj wszystkich wrogów, gdyż jest ich wielu. Oprócz tych, którzy już się pojawili, są jeszcze: Boby Brown wraz z małżonką Whitney Houston, Old Dirty Bastard, Jay-Z, Big Pun, Ghostface Killah i Kenneth McGriff, ale uwierzcie mi, że jest ich bardzo, bardzo dużo. Na koniec można zaryzykować stwierdzenie, że Cent ma więcej wrogów niż przyjaciół. Jednak on nie przejmuje się tym zbyt bardzo, ma kuloodpornego jeepa i nosi kuloodporną kamizelkę. Ale policja ostrzega go, że cały czas ktoś czyha na jego życie. Kiedyś ktoś powie