przestań, Rozsądek. przecież wiesz, że więcej już nie wypiję. tak, lubię, kiedy się wyłączasz, ale za bardzo CIę potrzebuję.
albo polej. tylko jednego. no, Rozsądeczku, jedną kolejkę. wiesz, jak bardzo to pomaga? dziękuję, kochany jesteś. nawet w tym, że nic nie mówisz. że nie krytykujesz, nie dogryzasz i wolisz przemilczeć. zobacz, błyska się. i grzmi. tak głośno, by zagłuszyć nawet Ciebie. ale Ty się nie dasz, prawda? zuch chłopak. polej mi jeszcze, jakoś smutno tak. co, wystarczy na dziś? nie, nie. nic mi nie będzie. Rozsądek, wiesz co? Ty dobry chłopak jesteś. trochę oschły i ze spóźnioną reakcją, ale nie mam do Ciebie żalu. to przecież ja Cię nie słucham. ale poprawię się, wiesz? rozczulasz mnie. a może to ten walker na red bullu? nie wiem. ale będzie dobrze.
dokończę butelkę i pójdę spać. co, będziesz czuwał? dziękuję. tak, tego mi potrzeba. tylko, wiesz, powiedz mi jeszcze jedno. jak to jest być tak zdrowym, Rozsądku?
dla [url=http://niedostosowany.fbl.pl]Brata[/url], bo chciał.
i dla [url=http://kociokwik.fbl.pl]Wojtka[/url], tylko my wiemy dlaczego.