Wyświetlenia spadają, trzeba coś dodać :) Nie wiem co tu pisać, nie mam co.. Może, hmm, to że walentynki to nie żadne święto? ;) Przynajmniej ja tak uważam, nie ma szału, staniki nie latają.. Ale zaraz szał będzie. Przylatuje po mnie Harry z Paryża i lecimy tam razem. Już nie mogę się doczekaaać, iiip. Mam zaburzenia psychiczne, ale mniejsza, kontynuujmy.. We Francji będzie megaprzebosko, szczegóły podam jutro, po walentynkach. Zna ktoś dobrego specjalistę od zaburzeń? hahhaha, hope.
Życzę Wam miłości, dużo miłości :* Tak aż napiszę czerwonym, aby podkreślić valentine's day..