~kamila cd.
Napisz mi sms z gg chociaż, co jest z Twoją mam. Może byc nawet o treści "ok" albo "nie ok". No dobra, jakby miał być o treści "nie ok" to rozwiń, bo będę się denerwować. Nie odpisze Ci pewnie, bo nie chcę ładować konta, w ogóle po powrocie zastanawiam się nad zrezygnowaniem z telefonu i wróceniem do starego, dobrego, niechemicznego zycia. Może nawet wystrugam sobie maczuge, kto wie, kto wie... \\kamil.
~kamila Cholerny blog. Zaś komentarzy nie wyświetla:/
"Jadę daleko, nie, nie tak daleko, ale jadę. Jadę i wracam dopiero początkiem sierpnia. Czuję się w obowiązku Cię poinformować. Bo ta moja ponadmiesiącowa nieobecnośc nie będzie spowodowana brakiem zainteresowania czy zapomnieniem o kapuhowej egzystencji, broń Boże! O kapuhu dość systematycznie zdarza mi się myśleć, toteż nie pozwoliłabym sobie na opuszczenie się w zaglądaniu tu sobie czasem, o. W podpisie wskoczył mi stary mail, ale starego maila już nie używam. To znaczy, idiotka, wchodze tam oczywisćie codziennie, żeby sprawdzić, czy moja Magda mi czegoś w jakimś nadprzyrodzonym olśnieniu nie napisała, ale widać naprzyrodzonych olśnień nie ma. Mam nowego maila: [email protected] i nie ukrywam, że wielką radość sprawiłby mi jakikolwiek mail od kapuha, nawet jeżeli zalatywałby tą zasraną świadomością i pieprzoną metafizyką.
Napisz mi sms z gg chociaż, co jest z Twoją mam. Może byc nawet o treści "ok" albo "nie ok". No dobra, jakby
inimitable kiedy trzeba nigdy sie nie chce...a z kapitulacji mimo wszystko potrafia zrodzic sie przypadkowi bohaterowie...niestety jest druga strona medalu bo Ci ktorzy nie zostaja bohaterami czasem gina...;)
O sobie: cornflower czyli bławatek.
włóczykij, nudziarz i leń. spacerująca po ziemi, choć z głową uwięzioną w chmurach. cieszyn. bielsko. kraków. góry. stare kamienice. słońce. reggae. wiatr. rodzina. przyjaciele. heineken. kałuże, liście i kamyki. pożółkłe fotografie. zupa pomidorowa. i jeszcze kasztanki.