co pójdę prawo jazdy w piątek odebrać to całkowity niedobór zapytań jakichkolwiek : D
nie będzie trzeba tłuc się autobusem, przynajmniej w weekendy, i zmywać się do domu po 22 ostatnim, który w dodatku jedzie przez miliard wiosek (tak naprawdę jedną)
i jedzie pół godziny, tak że posrać się można na waniliowo
a teraz siedzę, słucham stones'ów i mam w dupie
jutro skrócone lekcje, a w czwartek oddawanie krwi
w piątek wsiądę w samochód, a że będę miał mniej krwi to w razie poważniejszego wypadku szybko się wykrwawię
że głupoty gadam? no przecież amatorowi za kierownicą może się zdarzyć ;D
ale niee, mam jeszcze sporo do zrobienia na tym zgniłym świecie, gdzie za każdym rogiem czai się na człowieka ciemna sraka, aby pogrążyć go w sobie
'w ogień za tobą, a nawet i w gówno..' księga rodzaju (nijakiego), wersy nieponumerowane, autor niepoczytalny