photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 GRUDNIA 2011

5.

Witam serdecznie. Dzisiejsze opowiadanie dedykuję wszystkim zakochanym chłopakom. Kochani chłopcy - niech miłość nie przysłania wam granic rozsądku.  

 

__________________________________________________________________________________________________________


 
-Kocham cię- szepnął jej do ucha cichym, zachrypniętym głosem, podczas gdy ona rysowała palcem jakieś kółka na piasku. Uśmiechnęła się. Zawsze uwielbiała zachody słońca. Szczególnie te nad morzem. I szczególnie te spędzone z nim. Obróciła się w jego stronę. Siedział na piasku, podpierając się z tyłu rękoma. Mrużył oczy, bo słońce padało mu prosto na twarz. Gdzieś w oddali skrzeczały mewy. A tutaj, biły tak blisko siebie, dwa, kochające się serca. Znajdowali się na dzikiej plaży, więc nic dziwnego, że była pusta.
-Patrz! Słońce już prawie zaszło!- Powiedziała, oglądając się na morze. Wstał, i pociągnął ją za sobą w górę. Podbiegli do brzegu, śmiejąc się i trzymając za ręce. Stali, i obserwowali jak promienie odbijają się w tafli wody. Stojąc za nią, delikatnie chwycił ją w talii, i oparł głowę o jej ramię. Ona natomiast, zamknęła oczy i rozpostarła ręce. Czuła jak ciepły wiatr owiewa ją całą. Rozwiązała chustę, którą do tej pory miała związane włosy, i zarzuciła ją sobie na ramiona. Wiatr rozwiał jej długie włosy i zwiewną sukienkę. Czuła się taka szczęśliwa! Chciała, aby ta chwila trwała wiecznie.
Słońce powoli zaszło, a wiatr ustał. Odwróciła się i spojrzała mu w oczy. Kochała je. Patrzyły na nią z taką nieokreśloną namiętnością. Przeniosła wzrok na jego usta, przygryzając własną wargę. Nie czekając ani chwili, pocałował ją czule. Trzymali się za ręce. Stali boso na mokrym piasku, a ciepłe fale obmywały im stopy.
-Kochanie, chciałem się ciebie o coś spytać. Dobrze wiesz, że nie mogę ci nic dać, oprócz siebie. Nie mam pieniędzy na drogą biżuterię. Ale ofiaruję ci moje serce. Choć, tak naprawdę, to już ci je dałem. Stałaś się nieodłączną częścią mnie. Nie umiem bez ciebie żyć, nie umiem- powiedział cicho, spoglądając w morze- Bez ciebie jestem nikim, bo ty jesteś dla mnie wszystkim- uklęknął i spojrzał jej głęboko w oczy mokre od łez.-Najdroższa, czy chcesz mi towarzyszyć przez resztę życia?
Płakała ze szczęścia, całując go. On też się wzruszył. Pobiegł w stronę plaży. Położył się na zimnym piasku, podkładając ręce pod głowę. Słyszała już tylko szum fal i bicie swojego serca.  Położyła się koło niego i oparła głowę o silną klatkę piersiową.
-Czy tak będzie już zawsze? -zapytała cicho, choć nie oczekiwała na ten moment odpowiedzi. Gładził ją po aksamitnych włosach. Zapadła noc.
-Kochanie, chodź popływać- zaproponował. Podniosła się i spojrzała na niego wystraszona. On, natomiast, chwycił ją, przerzucił sobie przez ramię i pobiegł w stronę morza.
-Aaa, przestań- krzyczała, lecz szybko przestała i zaczęła się śmiać. Wniósł ją do wody i trzymał w ramionach.
 - To dokąd?  -spytał.
- Do gwiazd.-odpowiedziała rozbawiona. Księżyc oświetlał morze bladym światłem, podczas gdy oni śmiali się, będąc po pas w wodzie. Zarzuciła mu ręce na szyję.
-Widzisz tamtą gwiazdę?- wskazał palcem na niebo. Widzę ją codziennie ze swojego pokoju. Nazwałem ją twoim imieniem. Uśmiechnęła się. Nagle, niespodziewanie wrzasnęła z całych sił.
 -Kochanie, co się stało? 
- Tu coś jest! Tu coś pływa! Coś mnie dotknęło! -Spojrzała na niego przestraszona
 - Kotku, to morze. Jest tu od groma ryb, glonów i innych stworzonek. Nic nie poradzę.
-Boję się! - wyszeptała przestraszona, a on wziął ją na ramiona. Okręcili się parę razy w kółko. Gwiazdy wirowały, a ona całkowicie zapomniała o wszystkich troskach.
Wyszli z wody. Jakie szczęście, że na plaży zostawili parę suchych ubrań. Podniósł z piasku koszulę i delikatnie okrył nią ukochaną, całując ją w policzek. Delikatnie przeczesała mokre włosy.
- O nie! Zgubiłam chustkę. Musiała wpaść do morza!
Po ostatnich wydarzeniach adrenalina w nim aż buzowała, do tego tak bardzo mu na niej zależało, że jedyne o czym teraz marzył, to aby udowodnić jej swoją siłę, aby stać się w jej oczach bohaterem.
-Zaraz ją znajdę, poczekaj tutaj- Powiedział, schylając się do niej i łapiąc za ramiona.
-Nie, nie idź, trudno, to tylko chusta. -Jednak on już pobiegł w kierunku morza. Szybko rzucił się na fale i popłynął.
Już wyobrażał sobie, jak po tym wszystkim ona jest mu wdzięczna. Jak całuje go, jak się do niego przytula, dziękuje mu. Już czuł się jak bohater, nie wiedząc, że to marzenia ma się już nigdy nie spełnić. Podszedł dalej…
Stała na brzegu i obserwowała go. Czuła chłód. Zimny wiatr owiewał jej przemoczone ciało. Błagała w myślach, żeby już wrócił. Trzęsła się z zimna i z emocji.  A on natomiast stał, rozglądając się po tafli wody. Wchodził coraz głębiej w morze, aż całkowicie straciła go z widoku. Płakała, oszołomiona wszystkimi przeczuciami jakie do niej trafiały, stojąc sama nocą na pustej plaży. W głowie huczała jej tylko jedna myśl "Dzikie plaże mają to do siebie, że dno jest niezbadane".

~Pisała K.

Komentarze

wessietato świetne ; )
mogę dodać ?
22/12/2011 15:52:26
coolstorybabe dzięki ; >
jasne :3
22/12/2011 16:26:03

bluesia Och jakie cudne <3
21/12/2011 19:15:47
coolstorybabe dzięki ;P
22/12/2011 12:53:18

shadow55 Ty to chyba masz jakieś zamiłowanie do robienia niespodziewanych końcówek. Zaciekawia, przygnębia, jestem zadowolona. Nie chce mi się szukać błędów, bo w sumie żaden jakoś szczególnie nie rzucił mi się w oczy. ;) Widzę postępy od ostatniego Twojego opowiadania i cieszy mnie to. Być może moje rady nie idą w pole, dziękuję Ci za to. Pozdrawiam ;)
21/12/2011 19:04:28
coolstorybabe dziękuję :) Cieszę się bardzo :)
22/12/2011 12:53:12

desperacko świetne.
wbij do mnie. :*
21/12/2011 18:31:48
coolstorybabe thx :]
oks : >
21/12/2011 18:41:15

klaudia280791 super !
21/12/2011 18:19:00
coolstorybabe dzięki ;)
21/12/2011 18:40:59

niephotographykonin świetne :DD
20/12/2011 19:05:25
coolstorybabe dziękuje;P
20/12/2011 22:10:27

Informacje o coolstorybabe


Inni zdjęcia: *** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz