Umieram z samotności pod kołdrą
Umieram do łez
Spękały się perspektywy, siostro
Retrospektywy
Umrę z tej samotności bo nie wiem co gorsze
Umrę na drodze
Umrę na jezdni
Umrę bo nie wiem co lepsze
Umrę w bezechu bez echa bez grzechu
Kochac będę się ze snami
Nie kobietami
I umrę
Bo nie wiem jak życ