stare, ale lubię ^^.
takie trochę schizowe.
tak właśnie sobie myślę, że to dobre zdjęcie by zobrazować to jak każdy z ludzi wygląda, jak się beznadziejnie czuje gdzieś tam w środku. ma się ochotę komuś rozwalić łeb, krzyczeć, wrzeszczeć, uciekać, biegać, przeklinać, uciec gdzieś ... no tak, ale lepiej się uśmiechnąć i brnąć dalej - w końcu za chwilę będzie lepiej.
niby nic a dobra motywacja - kiedyś musi być lepiej.
u mnie osobiście, właściwie to nie jest źle. cały dzień w domu na tabletkach. no ale pomyślałam sobie trochę o paru sprawach, a to chyba dobrze :)
przyjaciele osiągają maksimum znaczenia przyjaciela, a ja
no cóż a ja się z tego cieszę.
tylko jakiegoś bf'a brakuje, a szkoda :D no cóż, jak kiedyś mnie ktoś tam znajdzie to będzie bo moje szukanie kończy się zawsze katastrofą ^
xoxo