Kościół jak kościół. Każy ma w sobie coś wyjątkowego, a raczej Kogoś.
Niektórzy Go odkrywają, co w nich podziwiam.
Być tak blisko fizycznie, ale bardzo daleko duchowo.
Chyba trzeba to po prostu przetrwać.
Czyżby tylko u mnie jakieś wyrzuty się pojawiły?
Jeśli tak to nie ma sensu próbować.
1000000 myśli a żadna nie prezemyślana do końca.
1000000 pomysłów z czego nieliczne zrealizowane, często nie do końca.
Niewiele marzeń i jedno które spełniam maleńkimi kroczkami.
Anioł nigdy nie upada. Diabeł upada tak nisko, że nigdy się nie podniesie. Człowiek upada i powstaje.
Fiodor Dostojewski
Wszystko w rękach Anioła w czerwonej sukience...