Gumisie i Kevin w drodze do psychiatry hihihi
a więc jestem!
choć tylko po to, aby podzielić się z wami swoim niepochamowanym szczęściem, gdyż zaczyna sie sezon reprezentacyjny! najlepszy okres całego roku. w tym oto czasie dzieją się same niesamowite rzeczy... znów mamy okazję zaobserwować Zbychiał big love i w ogóle wszyscy nasi najlepsi panowie w jednym miejscu, tugeder och!, igłą szyte... oj no, wiem, że doskonale wiecie o co mi chodzi.
po prostu - sezonie reprezentacyjny - trwaj wiecznie!
btw. a na szczęśliwego (nareszcie!!!) Michała Miśka Kruszynę Kubiaka mogę patrzeć godzinami! Zwlaszcza, że nie przeklina na kamerujacego Gutka tylko tak milo i sympatycznie mówi "o, siema". hihi
buziak dla Was :*