dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do miłych oraz przyjemnych. cudownie było zobaczyć adriana po tak długim czasie.
najgorsze chyba była mała wstretna myśl w mojej głowie, która co chwila się pojawiała; "mogłabym się w nim zakochac". być może to dobrze by mi zrobiło względem alexa, lecz mogłoby to bardzo zaszkodzić naszej przyjaźni. masakra.
dobra, koniec myślenia o dziwnych rzeczach, które sprawiają, że moja psychika upada jeszcze bardziej na zdrowiu.
dla relaksu ekipa z new jersey sezon 2 <3