Nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal.
Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy wszystko się zaczęło a zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje.
Wtedy zaczynasz rozumieć że nic nie dzieje się dwa razy.
Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się 3 metry nad niebem :(
Jeszcze tydzień i wszystko się okaże.
Popatrz jak wszystko szybko sie zmienia,
coś jest, a później tego nie ma.