przepraszam ze nie bylo mnie ostatnio, ale mam bardzo ciezka sytuacje w domu.. moj dziadek jest w szpitalu, w stanie krytycznym, ogolnie jet w spiaczce, male szanse ze z tego w ogole wyjdzie..
glowny powod dla ktorego tu nie wchodzilam, nie mialam glowy do fbl.. przepraszam :*
przez te kilka dni, no coz.. nie jadlam duzo, nie liczylam kalorii ale moje posilki skladaly sie glownie ze sniadan i podwieczorkow. w ciagu dnia nie mialam ochoty na nic.. cwiczenia w sumie ok, nie cwiczylam tylko jeden dzien bo akurat dostalam okresu i bylo to ponad moje sily.
ilosc nauki jest powalajaca w tym tygodniu 4 sprawdziany i pelno kartkowek, juz ani mi sie nie chce o tym myslec, naprawde.. ogolnie zaraz ide sie uczyc.. bilans i cwiczenia napisze wieczorem :*
bedzie EDIT :)
teraz lece zobaczyc co u was.