omg, od rana jestem tak cholernie pelna. duzo zjadlam.. stosunkowo duzo. do wieczora bede glodowac :D tz postaram sie nie jesc duzo, nie tak duzo! chce sie zmiescic w 1000 kcal :] a w sumie dzin spoko, bylam w poludnie u fryzjera, nie pwoiem, podoba mi sie jak mnie obciela. zrobilam sobie grzywke i wycieniowalam reszte wlosow. poza tym siedze sobie teraz z kawka i rozkminiam nad wszystkim.. eh, dlaczego nie potrafie sie zakochac? przecze sama sobie, bo chce miec faceta, chce sie poczuc kochana.. a zdrugiej strony bardzo ciezko okazac mi komus uczucia. nie wiem, mam straszny metlik!
bilans :
ś bułka ziarnista 160 kcal + jajecznica z 2 jajek z pieczarkami 230 kcal / 390 kcal
o 3 kostki z piersi z kurczaka 40 kcal
6 małych pierożkow z kapusta i grzybami 320 kcal
p marchewka 30 kcal
k 2 wafle ryzowe 80 kcal + serek bialy 50 + ketchup 20 kcal / 150
razem = 930 kcal
ćwiczenia :
20 minut hula hop
200 brzuszkow
100 cwiczen na kazda noge
20 minut wlasnych cwiczen
poki co jestem po obiadku, uciekam zobaczyc co u was :*