Obejrzałąm właśnie anime "Yourself, Myself" i płaczę...
Zachęciła mnie do tego Martyna..
Strasznie przeżywam to co właśnie obejrzałam..
Nie sądziłam że rozpłaczę się właśnie na tym,
Były w tym ukazane problemy przydażające się młodym ludziom.. czyli : nieakceptacja przez rówieśników, ukrywanie emocji, udawanie kogoś kimś się nie jest.. a co za tym idzie, głupoty takie jak cięcie sie...
Dalej płaczę...