I nadszedł ten dzień,którego tak bardzo się obawiałam.
7 lat razem,od dzieciaka.
Moja towarzyszka.
Szczęście chodzące na 4 łapach,charakterne i z klasą.prawdziwa dama - nie jakiś tam zwykły podwórkowy 'puszek'.
Wybredna i nieufna.
Kochająca,mrucząca,lojalna,towarzyska,figlarna, z zasadami.
Z ulubionym fotelem i czarnymi ubraniami,na których leżeła zawsze.
Zawsze gdzieś na kocim uboczu,sama w swoim kocim towarzystwie.
Za Tęczowym Mostem życzę Ci tego co najlepsze,
Moja kocia damo,tęsknię