Ostatnie laborki z organa... z watiatami :D
Eweliną, Karoliną i Natalią.
W sumie to szkoda, bo akurat na tych laborkach było fajnie :)
Ehh... nie ma to jak odłożyć sobie naukę botaniki na samiusi koniec długiego weekendu (czyt. dzisiaj wieczorem) :]
A weekend majowy był cudoooooowny :)
Kocham Cię Mariuszku

