Kubek ;)
Tak wiec ejstem totalnie wykończona po dzisiejszym dniu. Szkola, potem gorąco, autobusem do mamy, zakupy, chodzenie w tai z powrotem,
do sklepu po buty, ktorych nie kupilam, do re, po jedzenie, do Ery, ooo zal.
Teelefon mi nie dzila, super, za 1000zl i nie dziala okeej.
Wogole to na mysl o tym ze musze jeszcze godzinami modelowac i myc glowe robi mi sie nie dobrze ;//