to więc jadę sobie na cztery dni do torunia, do brata, mam nadzieję, że z glodu u niego nie umre. ;)
taa jakoś te wakacje powoli się kończą. Były one dość smutne min. z powodu odejścia mojego idola. -.-
a na fotografii macie zamek jakiś.
Zostwaiam wam z tym zdj. na 4 dni.