Nie zachyciłam się zbytnio, kraków lepszy.!; ) No ale przyznam ze było fajnie od godz 19 do rana. I tak wszyscy spali już o 24 bo ciężko.hahah Ważne ,ze wszystko na farcie.! ;dd No a zwiedzanie jak zwiedzanie, męczące.;p
Pan S. także wykończony 3 dniami z nami, ale 5 z histori pyknie.haha ŻARTOWAŁAM