Ja&mój najdroższy najkochańszy najlepszy Filip <3 [*]
chcieliście wytłumaczeń ..
. nie mam ochoty na pisanie tej notki , łzy mi lecą strumieniami od wczoraj mam gorączke jestem cała blada ale napiszę to .
Wczoraj z moim najdroższym widziałam się poraz ostatni, widziałam go Nie żywego (...) Ale mimo to przytulałam,całowałam,Ale też.... Płakałam , byłam najsmutniejszą osobą w świecie, ale też byłam szczęśliwa , że mogłam się z nim pożegnać , ostatni raz powiedzieć do niego w jego piękne smutne oczy , ''mój kochany klusek..'' Najkochańszy był Zimny tylko jeszcze na pyszczku był ciepły,Był tam cały mokry od moich łez Jej , ja poprostu nie mogę w to uwierzyć że go nie ma .... nie mam ochoty chodzić do stajni,jakoś teraz źle mi się kojarzy to miejsce , może Kiedyś tam pójdę .... ale do Boksu Filipa , będę bała się wejść ... Może się to wydawać dziwne , ale na pamiątke obciełam mu włosy ... mają u mnie w pokoju specjalne miejsce , mam położone Tam nasze zdjęcie,Obok tego jest Aniołek ,który nad nami czuwał ,a teraz dołożyłam tam różaniec i kolczyki z jego portretem i jego włosy , dziś pierwsze co jak wróciłam ze szkoły podeszłam do tego miejsca i zaczełam płakać , nikogo nie było w domu więc płakałam tak głośno że myślę że nawet na dworzu to słyszeli , Całowałam jego włosy zadając pytanie ''czemu ? , dlaczego ? co on takiego zrobił ? '' było tyle planów , na święta miałam zrobić niespodzianke rodzinie i przyjść przebrana za mikołaja i Najkochańszy też miał być przebrany miałam zaśpiewać kolęde, miał być znowu na moich urodzinach . mieliśmy jechać w rajd ... innego konia już nigdy nie pokocham tak jak jego , Jak wstawałam rano miałam napis ''Filip'' na budziku w telefonie , dlatego siedziałam w tej durnej szkole żeby potem do niego pójść wyżalić mu się.... a teraz ? boje się wejść do stajni . nie chce tam iść mysląc że go tam nie ma .... ostatni teren [*] ile on miał energii, olivia ma nawet Filmiki na telefonie .... Ostatnie zdjęcie mam z soboty ;( , a we wtorek ? zasnełam na nim .. spałam na jego grzbiecie , Dopiero Olivia mnie obudziła jak mieliśmy iść do domu .KOCHAŁAM GO JAK NIKOGO , ŻADNEGO KONIA TAK NIE KOCHAŁAM JAK JEGO . mimo swoich wad nie oddała bym go na nikogo w świecie . Ufałam mu bezgranicznie , przecież , nawet mu czasami siadałam pod nogami , a on tego nie lubi , stawałam na nim , zjeżdżałam z pupy , może dla was to coś normalnego , ale gdybyście zobaczyli go kiedyś to byłby to szok , jak on sie zmienił i z wyglądu i z charakteru kiedyś na wybiegu jak odchodziłam biegał za mną i rżał . mimo jego choroby nie zostawiłam go , Teraz on będzie Pomagał mi podejmować trudne dezycje z nieba , muszę sie z tym pogodzić ale nie mogę ... i się nie pogodze z tym że go tu nie ma ... jest w moim sercu , i zawsze w nim będzie , chciała bym na święta dostać ramke ze zdjęciami z nim może to nie jest coś drogiego ale dla mnie ważnego ..... , jego kantar i czaprak przyniosę do domu ... jego uzda , nie wiem co znią będzie .... ;( po prostu ciarki mi przechodzą przez myśl , że go nawet już może w stajni nie ma ... jeju ale za nim tęsknie ... nie mogę sie poggodzić z tym że mnie przy nim nie było jak umierał ... że ... byłam u nieego po tym wszystkim , pamiętam słowa które do niego wczoraj mówiłam ''Filip wstań , wiem że żartujesz, zaraz się obudzisz prawda?,ty lubisz żartować... no proszę wstań , nie zostawiaj mnie , '' ostatni raz na nim usiadłam ... jeszcze nawet jego nowych ochraniaczy mu nie założyłam ... umarł w derce Assany , nie chce jej widzieć na oczy ... nienawidzę tego boksu , nienawidze tej derki , nienawidze życia .... i nienawidze siebie za to że mnie tam przy nim nie było , tęsknie za nim cholernie tęsknie , wczoraj plakałam w nocy płakałam , dzisiaj w szkole płakałam i nawet teraz płaczę , PŁACZ mi nic nie pomoże , ale gdybym dostała jedno życzenie , to myślę że każdy sie domyśla jakie ono by było .... to był dla mnie szok jak sie o tym dowiedziałam.... po prostu szok ... nie moge dojść do siebie , przecież ja Weronika pełna życia , zawsze uśmiechnięta bo był ze mną Filip , a dziś w szkole nikt mnie nie poznawał , słowem się nie odzywałam , jedynie co do zaufanych mi osób,OLIVI <3 Juli,i sylwi , najbardziej dziękuje Olivi bo to ona jako pierwsza sprawiła uśmiech na mojej twarzy <3, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie <3 . Dziś pierwszy raz FILIP <3 Pomógł mi wybrać decyzje , czy uciec z Lekcji,Pare dziewczyn mnie namawiało , one uciekły ale ja powiedziałam im nie , Filip by nie był ze mnie zadowolony ....
''Lepiej kochać i stracić ... niż nie kochać wcale''
KOCHAM CIĘ KONIKU ,ŚPIJ MALUSZKU I GALOPUJ PO WIECZNIE ZIELONYCH ŁĄKACH Z PRZYJACIÓŁMI , TERAZ JUŻ NIE CIERPISZ , ALE PROSZĘ NIE ZAPOMNIJ O MNIE .AMEN. ; ( ;***[*]
ŻEGNAJ ;^
na dobicie macie jeszcze Nasz Filmik ;