dopięłam swego. cena wysoka, ale będzie bez bólu, bez świadomości, bez odruchów. anaglezja, hypnosis, relaxatio, areflexia. i będę mieć z głowy do przyszłego roku :) odczuwam szczenśće *o*
jestem miszczem zatrzaskiwania kluczyków w aucie. dobrze, że coś nie do końca zadziałało. padam po kierowaniu w środku nocy, ale się zrelaksię u Marty dziś :* Mama znowu 1000km dalej, oby do kwietnia... i tak można rzec, że jednak mam 25% rodzeństwa. gdyby procentami można było jeszcze wyrazić ich miłość, to wyniosłoby 0. smutne, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz.
le silence tue la souffrance en moi
l'entends-tu ? est-ce que tu me vois ?