trough the eyes...

Dzisiaj dzień był ogólnie ciekawy. Msza z Dominiką, spotkanko z Anią :). Jeaaaa widziałam Matta Pokorę na żywooo!. To nie był w sumie jego występ lecz próba xD. Ale liczyło się że go widziałaaaam! xDD. Ale opiszę szczegółowo :D. Czekałam sobie na plantach pod Pocztą Główną na ów Annę W. Czytałam sobie książke i nagle przeszkadzając mi! podeszły 2 rumunki (cyganki?) matka i córka. Matka pytała się czy by mogła mi powróżyć za 5 zł. Odpowiedziałam że nie. Powtarzała to kilka razy ale odpowiadałam zawsze nie. Więc tamta odeszła, i teraz zaczęła córka. Pytała się czy tańczę. Odpowiedziałam że tak - hiphop i nowoczesny. Zapytała sie czy bede mogla udzielac jej lekcji. Ja powiedzialam ze nie, mam szkole, znajomych, nauke - nie moge. Nawet gdybym chciala - nie moge. Błagała mnie przez jakies 15 minut. Potem przyszli jej znajomi - dwaj faceci (nie umyci, brudni) i jeden mial gitare. No to pomyslalam "no ładne kwiatki!". jeden sie zapytał czy mam złotówkę. Ja odpowiedzialam ze nie. No to oni powiedzieli ze zaspiewaja piosenke. Piosenke o milosci. Więc ja powiedzialam stanowczo "NIE" i odeszłam wkurzona. Puzniej czekałam na Anię. Potem poszłysmy na rynek i widziałyśmy Matt'a - boooski!. Pokazałam Ani moją szkołę, pochodziłysmy po plantach a potem do galerii do maca. Ok 17 odprowadzilam Anie na przystanek, i tam zaladowalam sobie KKM :). LEcz tramwaj nie nadjezdzal a mi sie spieszylo, pozegnalam się i poszlam na przystanek :).

Pod wieczor zadzwoniła moja ukochana Madziaaa! :). Stęskniłam się bardzo :)). Buziaczki dla wszystkich :****

JAZDA JAZDA JAZDA - BIAŁA GWIAZDAAA! :D