...and it looks like, I am the queen.
Winter is coming.
Prawie, jak w Grze o Tron. Czuję się całkiem dobrze, ale w zasadzie nie chce mi się nic robić, oprócz czytania "Pieśni lodu i ognia" i "Żony dla Śmierciojada". Trochę mi wstyd z takim ryjem wychodzić, ale jak nie ja to kto podbije ten świat, hm?
Haha, jakie ja w ogóle smuty wypisuję na tym fotoblogu.
CZEKAM NA MARZEC.
thank you god for the rock'n'roll
Uśmiechaj się, skurwysynu, póki jeszcze masz czym.