rowery z Sufczynem <3
"Znów cholerne upiory czepiają się mych skrzydeł
Nie chcę groźnych demonów - wolę te dobrotliwe
Idę dalej tym lasem, mocno zagryzam wargi
Jeszcze chwila i czuję, że wyłoni się skarbnik
To coś jakbym się dławił, znowu myśli karnawał
Czemu chcecie mnie zniszczyć? Przecież nie macie prawa..."