A ta otóż samojebka przedstawia mnie w moim jakże brudnym łazienkowym lustrze. Wokół całe łazienkowe otoczenie. Zapewne normalne jak u każdego.
Jak mijają święta? Nawet nie najgorzej. Wczoraj w towarzystwie rodziców i siostry. Dzisiaj w towarzystwie chłopaka i jego rodziny. Natomiast jutro on oraz część mojej rodzinki wpadają do mnie. Całkiem typowe święta.
Na powiekach kreski, czyli część mojego prezentu świątecznego od samej siebie. Zakupiłam nowiutki eyeliner w żelu, do tego pędzelek. Powiem szczerze, że próbowałam już wszystkiego - kredki, eyelinery takie typowe z pędzlekiem - i naprawdę u mnie nic tego nie przebije.
Teraz siedzę już z pyszną herbatką (oczywiście gorzką, czarną, najwspanialszą), słucham sobie muzyki i zastanawiam się co ze sobą zrobić. Dawno nie miałam tak leniwego wieczoru. Powinnam się cieszyć, a ja narzekam, że mi nudno :D
Udanej końcówki świąt życzę <3