Dziś 1.04. a co za tym idzie? Początek 3-miesięcznego okresu spalania tłuszczu!
Mój kalendarz już wisi na ścianie i czeka na wypełnienie go na zielono.
Dzisiaj jednak będzie czerwono jeśli chodzi o ćwiczenia, bo jestem chora. Leże w łóżku, ledwo oddycham. Dietę dzisiaj mogę zaliczyć w sumie, bo zjadłam tylko śniadanie. Wątpie, że do wieczora coś zjem...
Generalnie zły start, ale tak akurat wypadło, że gorączka i katar są nieubłagane i nie pozwalają mi wstać.
Dzisiaj czytam tylko Wasze blogi i trzymam za Was kciuki! <3