photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 WRZEŚNIA 2014
Choroba.
Dopadła i mnie. Nienawidzę tego stanu, jestem wtedy taka bezsilna. Wpół przytomna, na antybiotykach, skazana na koc i herbatę szczerze i otwarcie stwierdzę, że wolę te normalne dni, gdy pracuję, jest wir dosłownie, urwanie głowy, gdy dzień da mi do zrozumienia, że życie nie jest lekkie, a ja wciąż walczę i nie poddaję się, bo wiem, że gdy wrócę do domu, będzie czekać On - moja miłość. Kocham go i choć często tego nie widać po mnie, to go kocham. Lubię patrzeć na Ciebie, gdy zmęczony po pracy leżysz ubrany w codzienne ciuchy i chyba starasz się nie zasypiać, ale Ci się to nie udaje. Telewizor jest włączony. Już jutro zamieszkamy razem, sami, w naszym pięknym mieszkaniu, które w całości od podstaw jest urządzone naszym okiem. Najbardziej sprawia mi radość trzeci pokój, choć pusty jeszcze, to z pewnością niedługo zapełni go małe stworzenie, które gdy nauczy się chodzić będzie biegać po ogródku i tarasie i na zmianę, szukając swojej ulubionej zabawki. Nie mogę się doczekać, choć długa droga przed nami, ale musimy uwierzyć w naszą miłość, wtedy wszystko jest łatwiejsze. Właśnie śpisz koło mnie, a ja piszę, nie przeszkadza Ci stukanie moich paznokci o ekran iPada. Nawet nie wiesz, co ja tutaj piszę, a tyle razy pytałeś. Piszę tu wtedy, gdy zapadasz w sen, a ja jak zwykle cierpię na bezsenność. Jestem coraz bliżej tego, aby Ci o tym blogu powiedzieć. Tylko co wtedy pomyślisz o mnie... Nie jestem psychiczna, mam silną potrzebę pisania i będę pisać pisać i pisać. Jest już późno, pora, by wyłączyć iPada, przytulić się w Ciebie i zasnąć. Dobranoc.

Informacje o cocomilkkk


Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395