Twórczość kubizmu i baroku przyczyniły się dziś do zaliczenia estetyki na 5 !
"Skromnie" powiem, że jako jedynej w zdawającej dziś grupie :)
Opłacało się analizować cały weekend malarstwo Rembrandta, Caravvagiego i Pietro da Cortony.
Teraz tylko pozostał mi dalszy ciąg romansu z filozofią.
W łóżku czekają na mnie Sokrates, Plotyn, Filon, Eriugena, Eckhart, Kierkegaard, Hegel, Schelling, Fichte, Nietsche, Schopenhauer, Duns Szkot, Abelard, Okham, Rousseau, Bergson i cały tłum innych mężczyzn, wbrew pozorom mało interesujących.
Mało tego, będę nadal rozmyślać nad "id", "ego" i "super ego".
Cóż za optymizm. . .