Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę
siema. :*
humor? bywało lepiej. miałam się wyspać i coś mi nie wyszło to -,-
dzisiejsze mecze wygrane, oczywiście nie grałam.
nieważne.
pogoda? całkiem spoko. zaraz z dziewczynami na mecze do chłopaków.
a i zapomniałam dziękuje dziewczyny za inteligentne schowanie mnie XD
jesteście genialne.
obecnie gadu z Kinią, letni chamski podryw, także tego :3
spadam się jakoś ogarnąć, 3mać się ;)