Uśmiecham sie w szkole, niby jest fajnie i w ogóle
Wracam i wyprawiam cyrki
Nie wiem co sie ze mną dzieje.
Wyglądam jak Vinny z góry teraz...
Jestem wykończona, a to dopiero 3 dzień
Za mało jedzenia (?)
Jeśli źle się czuje to prawie zawsze chodzi o jedzenie
albo sen, ale staram się ładnie spać
Tak więc pewnie jedzenie
Przepraszam panie od reklamy wizualnej ze na pana naprzeklinałam w mojej słynnej " dzikiej mani"
To nie pana wina że tak pan przynudza
Przepraszam rodzice i siostro, ze musicie mnie taką oglądać, bezsilną i wściekłą.
Przepraszam przyjaciele, którzy chcecie pogadać na facebooku a ja nie mam dla was sił
Przepraszam Emilko że wpakowałam cie w takie bagienko.
Ale wyjdziemy z tego OBIECUJE NA SŁOWO.
Plusy tej akcji niczym z areny wściekłych byków- wysprzątałam pokój zamiast pociąć sobie żyły . Złość sie nie zmarnowała , wkońcu widze kolor pościeli na której wcześniej leżała sterta ciuchów.
Teraz walcze z głosem zabraniającym mi zjedzenie dodatkowego, nocnego posiłku.
Ale 3 kg nie zjawią sie tak nagle, z nikąd.
Mino wszystko i tak jest lepiej, bo nikogo ( juz ) nie obwiniam. Sama jestem sobie winna - nic sie nie dzieje. Wezme wiecej do szkoły, wyczilałtuje,
Odzyskam moją równowage którą wkońcu złapałam w wakacje.
Zawalcze o piękny sen, który miałąm dzisiaj.
Tylko nie moge zapomnieć aby ODDYCHAĆ GŁĘBOKO.
Kocham was ludzie, jesteście moja motywacją . Wszyscy. :*