Ostatnie dni były chyba jedne z lepszych
Tylko dzisiaj
Coś poszło źle...
Jest mi smutno, jak widze spojrzenia ldzi na ulicy.
Ludzie są okrutni.
Przyglądają mi sie z góry do dołu, a potem patrzą prosto w oczy z skrzywieniem, albo współczuciem.
Smutno im jak widzą skutki społeczeńśtwa. Ale nadal będą oceniać. Ta za gruba, ta za chuda , ta brzydka, źle ubrana, głupia, dziecinna, przemądrzała, źle umalowana. Inna.
Czasami zdaje mi się że bycie odmieńcem, kimś innym jest wręcz zakazane w współczesnym świecie.
Czy to, że ktoś waży 100 kg czyni go gorszym?
Czy ktoś , kto ma niedowage, krzywy nos, gorsze ubrania nie ma prawa żyć?
Nie znasz historii człowieka, którego obgadujesz.
Pomyśl czasami, moze dzieczyna którą obmawiasz za plecami nie radzi sobie ze sobą, jej dusze opanowuje czarny huragan załamania, ma ochote umrzeć. To ze wyśmiejesz jej ubiór, zachowanie czy wygląd nie sprawi że ani ty bedziesz lepszym człowiekiem, ani nic u niej to nie zmieni. No może na chwile poczujesz się lepiej, troszkę sie dowartościujesz.
Nie ma gorszych czy lepszych.
Nie dbam o to jak wyglądasz. Nie obchodzi mnie, czy jesteś dość męski, czy palisz, pijesz, czy umiesz isę bić. Nie chce wiedzieć ile ważysz, ile masz wzrostu. Mam w dupie jakiego jesteś wyznania czy orientacji.
Człowiek jest duszą, tym co ma w środku.
Kim jest prawdziwa Emilka?
NIe jest liczbą kalorii na talerzu
Nie jest ani 96-cio kilową słonicą z której wszyscy szydzą i która płącze po zakupach że nie może kupić czegokolwiek na siebie .
Nie jest 42 kilogramowym szkieletoro-manekinem bez wyrazu uczucia na twarzy, który maskuje wystające kości miedniczne i łopatki lub wręcz przeciwnie - pokazuje swoje zdegradowane ciło, zeby ludzie " zazdrościli"
Nie kieruje się zazdrością, nienawiścią, pesymizmem
Prawdziwa Emilka pomaga, płacze ze wzruszenia, podziwia najmniejsze szczęścia, kocha ludzi i uważa że każdy jest po coś na tym świecie. Prawdziwa Emilka potrafi na pół nocy zatracić się w rysowaniu czy czytaniu.
Prawdziwa Emilka mierzy 40-to centymetrowe szpilki ledwo się na nich utzrymując i tańczy do lustra na środku sklepu. Prawdziwa Emilka lubi jeść zdrowo, lubi przewietrzyć głowe na porannym spacerze. Kocha podróżować, zwiedzać, obserwować. Jest niepoprawną marzycielką. Prawdziwa Emilka wierzy w Boga, w jego donre intencje i powierza mu swój los.
Chce się udoskonalać na lepszego człowieka, wymaga od siebie ale nie karze się za błędy, tylko wyciąga wnioski i nauczke. Prawdziwa Emilka kocha modę,babskie i ładne rzeczy. Prawdziwa Emilka potrafi wydać miesięczne kieszonkowe na giełdzie z starociami. Prawdziwa Emilka jest uzależniona od oglądania starych fotografii, kawy. Nie wstydzi sie płakać ani śmiać kiedy tak czuje w sercu. Jest wdzięczna, dobra, inteligentna, zdeterminowana, radosna, gadatliwa. I czasami dziwna, a co ;)
Jest mi tak cholernie przykro, bo jakiś mężczyzna zapytał sie mnie na ulicy czy nie potrzebuje pomocy.
Musze wyglądać potwornie skoro wzbudzam litość .
Wstydze się, strasznie.
Że nie umiem zadbać o siebie .
Że nie potrafie o siebie zawalczyć. O tą Prawdziwą siebie.
Kim ludzie jesteście, aby oceniać, Bogiem ?
Popatrzcie na siebie i zajmijcie się swoim życiem.
Ale wiecie co? Kocham was, wszystkich, tacy jacy jesteście. I akceptuje wasze wady. Kocham was ludzie, bo jesteście ciągłą inspiracją. Kocham was za to, ze w każdym jest dobro, jestem wdzięczna za troskę wszystkim, którzy przez ostatni rok rwali włosy z głowy, aby uchronić mnie od śmierci.
Dziekuje wam, że otwieracie mi oczy.
wejdź na mój ;3