photoblog.pl
Załóż konto
padnięty ;) Sapał jak smok, ludzie na około mięli ubaw

padnięty ;) Sapał jak smok, ludzie na około mięli ubaw

Dodane 21 KWIETNIA 2013 , exif
352
Dodano: 21 KWIETNIA 2013

Ostatnio strasznie dużo myśle, o tym jak było jest i będzie. 

Dokąd to wszytsko prowadzi ?

Życie jak w klatke, bezsilnie, pełna nienawiści do siebie.

Z wagą 43, 7 kg.

Te utarte schematy ważenie jedzenia przed zjedzeniem, liczeniem. 

wewnętrzne biczowanie się.

Może ja chce wrócić do Łańcuta? Podświadomie?

Tam byłam w 100% sobą. 

Co dziwne : nie wazyłam już 40 kg, nie wyglądałam atrakcyjnie, byłam zwyczajną sobą i ludzie mnie tam kochali. Miałam siłe ich wspierać, pomagać, BYĆ. Całymi dniami sie śmiałam, dużo rozmawiałam, poznawałam świat z różnych perspektyw i pogladów.

 

Chce coś zmienić, jest naprawde trudno odejść od tego co znane, łatwe. Od kontroli.

Wiem że nie dobrze wyglądam. 

A najgorsze że mi się to podoba - samodegradacja. Tak jakbym nie chciała sobie dać szans na zaistnienie.

Bo co ja osiągne z tym ? Zabije sie? "świetna" perspektywa.

Ostatnio dużo czytam. Pawlikowskiej. Szczerze polecam .

 

Czytałam też pamiętnik z wakacji, z pobytu w szpitalu.

Z łzami w oczach. :

Strach, strach, strach

 

" Zamiast jak motyl czuję się jak  ćma z złamanym skrzydłem,

jak przepalona świeczka

jak jesienny liść w stawie

jak przesuszony kwiat zdeptany przez przechodniów na ulicy "

 

" Mam ochotę umrzeć"

"Chcę wolności. Bardzo.

Chce sie nie bać.

Dłużej tego nie zniosę"

i

"nigdy wiecej białego chleba, nigdy" - hahaha co prawda to prawda ;D Straszny syf.

 

 

Żyje w zakłamaniu. Myśle " chudosć da mi przyjaciół, szczęście chłopaka, talent, akceptacje rówieśników"

A to wszystko GÓWNO PRAWDA

Tak naprawde to brakuje mi akceptacji samej siebie, nie rówieśników.

NIe mam sił, nie mam miłości , nie mam szczęscia i radości z życia. A schudłam.

Schudne sobie, będe chudzielcem bez apetytu, poczuje się świetnie bo przecież " Ja nie jem inny jedzą" - myśle.

Nieczego mi przecież nie brakuje - mam głowę pełną inspiracji, zamozaparcia, mam dach nad głową i środki do życia. 

Brakuje mi miłości  do samej siebie.

Czemu nie pozwalam sobie być szczęśliwa ?

Przecież mam na to prawo

Jedzenie to tylko jedzenie

Nie mówie o wewnętrznym zaśmiecaniu siebie od środka

Bo przecież pożywienie ma być energią i tylko tym.

Niczym innych. NIe wrogiem, pocieszycielem, przyjacielem, wsparciem, poczuciem kontroli. Ma być baterią i źródłem energi.

Ile rzeczy mogłabym robić nie siedząc nad wagą kuchenną i planem. 

Byłam wczoraj u koleżanki w wizycie i pierwszy raz od 3 miesięcy zjadłam kolacje podaną przez jej rodzine nie ważąc, nie licząc - było przepysznie, zdrowo, przyjemnie i bez stresu !

A potem długo rozmawialiśmy przy stole.

Chciałabym żeby to tak u mnie w rodzinie wyglądało. Niestety u nas wszystko jest prędko, szybko, byle jak. Nie ma czasu na miłość i  wspólne relacje. Ja wybrzydzam, rodzice są zajęci, siostra też.

A przecież moje dorosłe życie nie musi tak wygladac. Ja nie będe uczyć dziecka że jedzenie to nagroda czy kara. Jedzenie to energia. I przyjemność. 

Gdy wróciłam od niej wieczorem nie siadłam pisać planu na jutro. Siadłam rysowac przy kadzidełkach i wyprzytulałam mojego psa najmocniej jak tylko potrafiłam. To sie nazywa szczęście -zakazany, dawno już zapomniany smak.

W piątek siadłam w lesie i malowałam. Jak cudownie ! Świeże powietrze, słońce ,ptaki. Coś niesamowitego. Momentalny zastrzyk endorfin. 

Widzieliście tą wiosne ? Jest pięknie naprawde.

Wkońcu. To daje nadzieje.

 

"Czas zakwitnąć, nie przekwitnąć"

 

Dziękuje Kasi i Jadzi za cudowną sobotę, za chwile zapomnienia, za normalność. I spontaniczność. Bardzo odbudowujące.

 

A przedchwilą zjadłam - spontanicznie, bez wagi. Po raz pierwszy od niepamiętnych już czasów. Bez wiedzy o zawartości kalorycznej. I dobrze mi z tym.

Tak cholernie dobrze.

 

 

Musze udoskanalać się duchowo, nie cieleśnie.

Pisaliśmy cele krótko i długoterminowe na godzinie wychowawczej. Mam ich około 30 . 

Sporo.

 

 Dobry dzień : Flomark i spacer na Marcince z rodziną. Like it ;)

 

Przepraszam za długość, troszke sie uzbierało

 

Komentarze

~anonim2 chciałabym Cię poznać.
może kiedyś :)

3maj się <3
12/05/2013 19:19:19
~anonim Jesteś piękną, inteligentną kobietą. Z całego serca życzę Ci żebyś poradziła sobie do końca ze swoim problemem. :) "Czas zakwitnąć, nie przekwitnąć" - to prawda, całe (cudowne) życie przed Tobą, nie warto marnować czasu na chorobę, smutki i negatywne myślenie. :)
30/04/2013 22:03:11
clumsyinlife Dziękuje anonimie , strasznie mi miło <3 Zawsze sobie takie komentarze drukuje i trzymam w notesie ;)
01/05/2013 0:36:15

~Patmosis Piękne
22/04/2013 7:40:54

Informacje o clumsyinlife


Inni zdjęcia: Przedwiośnie. Pozorna sielanka. svartig4ldurŻyjemy i umieramy według czasu bluebird11Klonaż. ezekh114Splątanina. ezekh114;) patkigd:) patkigdNiedzielne odpoczywanie jabolowekrwiPowrót do portu acegWejście na szlak ? ezekh114Zakłamana kurwa jabolowekrwi