Teraz się pozbierałam, nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. Nie utrudniaj mi tego. Nie wracaj w snach, marzeniach, myślach, wspomnieniach....
O sobie: Niepotrzebne mi egipskie piramidy,
niepotrzebna litość w człowieczym sercu zakłamanym,
Chcę zawsze kochać tak mocno jak nigdy
i czasem tylko być po prostu kochanym.