Przepraszamy,że zaniedbałyśmy trochę bloga ale ostatnio wszystkie jesteśmy czymś zajęte. Na Węgrzech było idealnie. Oprócz ciężkiej pracy bawiłyśmy się świetnie. Śpiewałyśmy w barach na co ludzie reagowali bardzo pozytywnie. Na koncercie pokazałyśmy się zupełnie z innej strony... zdecydowanie lepszej. Jednak najlepsze wspomnienia mamy właśnie z tych chwil kiedy ludzie po koncercie przychodzili do nas po autografy i zdjęcia. Stałyśmy chyba przez pół godziny podpisując niezmierną ilość autografów. Po powrocie do Polski zostałyśmy zasypane zaproszeniami na facebooku. Do tej pory dostajemy od nich wiadomości. Po prostu cudowne , cudowne wspomnienia dla których warto żyć.
Na zdjęciu: Edyta Cymer
Dodaj nas do znajomych!
+ link do naszego fanclubu na facebooku
KLIK
Wyłaczamy narazie możliwość komentowania bo niestety nie mamy czasu na moderowanie komentarzy ale oczywiście możecie pisać do nas na facebooku.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika clipsy.